Bohaterem filmu jest Maniek Kosela - chłop prosty, ale wyjątkowo zaradny. Ziemia, na której gospodaruje, cenniejsza jest niźli złoto. Nic więc dziwnego, że wpada w oko pobliskim biznesmenom, inwestorom z zagranicy i ... gangsterom. Ale Koselę martwi co innego. Sen z powiek spędza mu los dwójki dzieci: Zosi i Janka. Dorosłe toto,
przed chwilą skończyłam oglądać zróbmy sobie wnuka, genialna komedia mogę ją godzinami oglądać 10/10.
Pomysł chyba z jakiejś amerykańskiej komedii z Kirkiem Douglasem, nie pamiętam tytułu, ale tam też rodzina walczyła o spadek po dziadku a on ich oszukał, że jest bankrutem. Tytułu już nie pamiętam.
A zarzuty,że płytka..jeżeli spłyca się poziom wszystkiego też w telewizji- o kinie nie wspominając..możliwe że w określonym celu....to trudno o bardzo ambitne projekty dla mas na dużym ekranie...