Świetne sylwetki bohaterów, bardzo dobrze zagrane, tak prawdziwie, bez zadęcia, po prostu życie,
emocje, problemy, nadzieje... Można podchodzić do tego filmu jak teść Mikołaja, że po co miałby
takie coś oglądać, skoro sam to ma i widzi, ale jednak to co się samemu postrzega, a to co jest
zamknięte w sztuce, oddziałuje całkiem inaczej na człowieka, bo rzeczywistość sama z siebie
rzadko kiedy skłania do refleksji.
Jedyny mankament tego filmu, to strona techniczna, oglądałem w tv i początkowo myślałem, że to
film z lat 80/90, no ale rozumiem, że z kasą było ciężko na sprzęt.